Od razu rozwód czy najpierw tylko separacja, czyli czy warto jest walczyć o uratowanie swojego związku małżeńskiego za wszelką cenę?

Kiedy pojawiają się pierwsze problemy i nieporozumienia w małżeństwie, które z upływem lat coraz bardziej narastają oraz które stanowią coraz to większą „przepaść” w prawidłowym i zgodnym funkcjonowaniu związku małżeńskiego, bardzo wiele par (czasami być może nieco zbyt pochopnie) niemal natychmiast rozważa zakończenie swojego małżeństwa przez rozwód. Jednak czy zawsze jest to jedyne wyjście z całej sytuacji i czy naprawdę nie można nic zrobić, aby przynajmniej spróbować „zawalczyć” o uratowanie własnego związku małżeńskiego?

Aby móc odpowiedzieć na pytanie, co w danym przypadku będzie „lepsze” – rozwód czy separacja, w pierwszej kolejności należy zastanowić się nad swoimi potrzebami oraz swoimi oczekiwaniami co do zainicjowania postępowania sądowego o rozwód bądź o separację, a także jakiemu celowi ma ono właściwie służyć.

Jeżeli rzeczywiście jeden z małżonków nie widzi już absolutnie żadnych szans na uratowanie swojego związku małżeńskiego oraz nie chce już dłużej kontynuować wspólnego pożycia ze swoim mężem lub swoją żoną, to w takiej sytuacji rozwód wydaje się być najlepszym możliwym rozwiązaniem. Nie ma bowiem jakiegokolwiek sensu w utrzymywaniu „na siłę” i za wszelką cenę związku, który być może już od bardzo dawna nie daje większych szans na przetrwanie – zwłaszcza, że tkwienie w takiej toksycznej relacji oddziałowuje niekorzystnie pod względem psychicznym i emocjonalnym, a nawet fizycznym nie tylko na samych małżonków, ale również (a może wręcz przede wszystkim) na ich wspólne małoletnie dzieci.

Gdy jednak któryś z małżonków nie jest dostatecznie przekonany do rozwodu albo zwyczajnie się waha oraz postrzega rozwód jako ostateczność i „zło konieczne”, czasami dobrym rozwiązaniem w takiej sytuacji może się okazać orzeczenie „tylko” separacji. Niejednokrotnie też już sam tylko fakt wszczęcia oraz kontynuowania postępowania sądowego o separację, a także realna możliwość jej orzeczenia przez Sąd potrafi na tyle „wstrząsnąć” małżonkiem pozwanym w takim postępowaniu, że ten podejmuje przynajmniej próbę zmiany swojej dotychczasowej postawy oraz skorygowania własnego zachowania, które to przyczyniły się do problemów małżeńskich, zwłaszcza, kiedy ich źródłem były pewne niewłaściwe cechy charakteru (na przykład skąpstwo, chciwość, nadmierna rozrzutność, chorobliwa zazdrość, lenistwo czy scedowanie wszystkich obowiązków małżeńskich i rodzinnych na drugiego współmałżonka).

Innymi słowy – postępowanie sądowe o separację oraz jej ewentualne orzeczenie przez Sąd może dać obydwojgu małżonkom czas na to, aby zastanowili się oni nad swoim małżeństwem, nad jego dotychczasowym przebiegiem oraz nad jego dalszą przyszłością, a także nad tym, czy chcą zawalczyć o jego uratowanie oraz kontynuować swój związek, czy też chcą jednak definitywnie się rozstać, patrząc przy tym oczywiście przez pryzmat swoich dotychczasowych, wzajemnych zachowań – to znaczy, czy istnieją realne szanse na to, aby współmałżonkowie „wyeliminowali” swoje niewłaściwe postawy oraz skorygowali swój sposób bycia, które to doprowadziły ich aż do postępowania sądowego.

O ile bowiem polskiemu orzecznictwu znane są takie przypadki, kiedy to jeszcze w trakcie postępowania sądowego o separację zostało wycofane powództwo, ponieważ małżonkowie na przykład doszli do porozumienia oraz podjęli próbę uratowania swojego związku małżeńskiego, zgłaszając się wspólnie na psychoterapię małżeńską, o tyle znane są również niestety i takie przypadki, kiedy to okres trwania separacji jedynie utwierdził obydwie strony w przekonaniu co do słuszności zakończenia ich małżeństwa przez rozwód.

Jakie są zatem przesłanki orzeczenia przez Sąd rozwodu albo ustanowienia separacji?

Zacznijmy więc przede wszystkim od tego, że każde prawidłowo funkcjonujące małżeństwo powinno charakteryzować się jednoczesnym istnieniem trzech następujących więzi:

  • psychicznej (zwanej również emocjonalną albo uczuciową), której sednem jest wzajemne darzenie się przez obydwoje małżonków m.in. uczuciem miłości, szacunkiem, lojalnością oraz wsparciem na co dzień;
  • fizycznej, która sprowadza się do utrzymywania współżycia seksualnego pomiędzy małżonkami;
  • gospodarczej (zwanej również ekonomiczną), polegającej na prowadzeniu przez oboje małżonków wspólnego gospodarstwa domowego oraz na zgodnym zarządzaniu majątkiem wspólnym.

W postępowaniach o rozwód oraz o separację Sąd bada oraz weryfikuje istnienie właśnie tych trzech, wyżej wymienionych przesłanek. Jeżeli Sąd po przeprowadzeniu całości postępowania dowodowego dojdzie do przekonania, że pomiędzy małżonkami zostały całkowicie zerwane wszystkie trzy więzi (a zatem, że rozkład pożycia jest zupełny) oraz że stan relacji pomiędzy nimi nie rokuje na wznowienie owych więzi (czyli, że rozkład pożycia jest trwały), to zasadniczo może wówczas orzec rozwód.

Co jednakże stanie się w przypadku, kiedy Sąd stwierdzi, że zostały zerwane przykładowo tylko dwie więzi z trzech (na przykład małżonkowie nie kochają się już oraz nie współżyją ze sobą seksualnie, ale w dalszym ciągu zamieszkują razem, prowadzą wspólne gospodarstwo domowe oraz zgodnie podejmują decyzje dotyczące ich majątku) albo że rozkład pożycia co prawda jest zupełny, ale nie jest trwały (czyli w ocenie Sądu istnieją szanse na to, aby powyższe więzi zostały jeszcze wznowione)? Wówczas Sąd nie może orzec rozwodu, a może poprzestać co najwyżej na ustanowieniu pomiędzy małżonkami separacji.

Podsumowując zatem, w przypadku orzekania o rozwodzie bądź o separacji kluczowe znaczenie dla sprawy ma istnienie bądź nie trzech powyższych przesłanek – z taką jednak różnicą, że w przypadku rozwodu rozkład pożycia musi być zupełny (tj. jednoczesny brak istnienia wszystkich trzech więzi) oraz trwały (rozumiany jako brak realnych szans na ponowne nawiązanie owych więzi pomiędzy małżonkami), natomiast w przypadku separacji do jej orzeczenia wystarczy, że rozkład pożycia będzie zupełny, ale nie będzie trwały (czyli stan faktyczny daje jeszcze nadzieję na to, że małżonkowie nawiążą wzajemne pożycie w każdym z wymienionych powyżej aspektów).

Jakie w takim razie są podobieństwa w postępowaniach sądowych o rozwód oraz o separację?

W obydwu tych postępowaniach Sąd bada kwestię winy małżonków za zupełny oraz trwały (przy rozwodzie) bądź tylko zupełny (przy separacji) rozkład pożycia (chyba że obydwoje małżonkowie zgodnie wniosą przed Sądem, że nie chcą orzekania o winie), a także wszelkie kwestie związane ze wspólnymi małoletnimi dziećmi stron – miejsce ich stałego zamieszkiwania, zakres władzy rodzicielskiej przysługującej każdemu z rodziców, sposób oraz wymiar kontaktów dzieci z tym rodzicem, z którym małoletni nie będą zamieszkiwali na stałe oraz wysokość świadczenia alimentacyjnego na rzecz każdego z małoletnich dzieci.

Oprócz tego, w tym miejscu należy także marginalnie dodać, że w ramach obydwu powyższych postępowań sądowych należy również oczywiście przeprowadzić „całościowe” postępowanie dowodowe z dokumentów, z zeznań świadków oraz z przesłuchania obu stron, a bardzo często –  również i z opinii zespołu biegłych sądowych z Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów (tzw. OZSS) z zakresu pedagogiki, psychologii i psychiatrii w przypadku konieczności orzekania przez Sąd o kwestiach opiekuńczo-wychowawczych związanych z małoletnimi dziećmi stron.

Zarówno w przypadku rozwodu, jak i w przypadku separacji z chwilą uprawomocnienia się wyroku pomiędzy małżonkami powstaje ustrój rozdzielności majątkowej, co w praktyce oznacza, że odtąd nie generują już oni majątku wspólnego, a wszystkie nabywane przez nich przedmioty majątkowe wchodzą w skład ich majątków osobistych. Jest to bardzo istotna kwestia w kontekście ewentualnego przyszłego podziału majątku wspólnego, o której to małżonkowie pozostający w sądowo ustanowionej separacji niejednokrotnie zapominają.

Pomimo ziszczenia się przesłanek do orzeczenia rozwodu albo separacji, sporadycznie może dojść do takiej sytuacji, kiedy to Sąd w określonym stanie faktycznym sprawy uzna jednak rozwód albo separację za niedopuszczalne. O jaki konkretnie stan faktyczny zatem chodzi oraz co można wówczas w takim przypadku zrobić?

Zarówno w przypadku rozwodu, jak i separacji Sąd może nie uwzględnić powództwa, jeżeli dojdzie do przekonania, że wskutek orzeczenia rozwodu albo separacji mogłoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków, co jest związane z naczelną zasadą prawa rodzinnego i opiekuńczego, wedle której to, Sąd – wydając orzeczenie – zobowiązany jest zawsze kierować się przede wszystkim dobrem małoletniego dziecka, a nie wyłącznie żądaniami i oczekiwaniami jego rodziców.

Ponadto, Sąd może oddalić żądanie powództwa o rozwód albo o separację również w sytuacji, gdy takie orzeczenie rozwodu albo separacji byłoby sprzeczne z tzw. zasadami współżycia społecznego.

Dodatkowo, należy tutaj również zasygnalizować, iż orzeczenie rozwodu nie będzie dopuszczalne także wówczas, kiedy domaga się go małżonek wyłącznie winny rozkładowi pożycia – chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo też odmowa jego zgody na rozwód w określonych okolicznościach sprawy byłaby sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Jeżeli zaś jeden z małżonków żąda ustanowienia separacji, natomiast drugi małżonek domaga się orzeczenia rozwodu, a żądanie to jest uzasadnione oraz usprawiedliwione okolicznościami sprawy, to wówczas Sąd w takiej sytuacji może orzec rozwód. Natomiast w przypadku, gdy orzeczenie rozwodu jest niedopuszczalne (na przykład ze względu na dobro wspólnych małoletnich dzieci), a orzeczenie separacji jest uzasadnione okolicznościami sprawy, to wówczas Sąd może ustanowić między małżonkami separację.

Konkludując, zawsze przed podjęciem ostatecznej decyzji co do przyszłości związku małżeńskiego warto jest najpierw spokojnie zastanowić się nad tym tematem i przemyśleć sobie wszystkie „za” i „przeciw”, zaś w razie potrzeby skonsultować się również z profesjonalnym pełnomocnikiem (adwokatem bądź radcą prawnym), który z pewnością doradzi, które rozwiązanie (tj. rozwód czy separacja) wydaje się być lepsze w określonym stanie faktycznym sprawy, a także, czy w danych okolicznościach warto jest podjąć próbę uratowania swojego związku małżeńskiego na przykład poprzez uprzednie ustanowienie separacji, zanim małżonek definitywnie zdecyduje się na rozwód.